środa, 2 grudnia 2009

Tydzień lenistwa

Ostatni tydzień na Sri Lance spędziliśmy leniąc się. Właściwie to później trochę żałowaliśmy, że wcześniej nie przyjechaliśmy zbijać bąków bo to zdecydowanie najlepsze zajęcie.
W 2004 tsunami zmyło większość hotelików nadmorskich z powierzchni ziemi. Dziś już zdecydowana większość jest na szczęście odbudowana. Na nie szczęście nikt tego odbudowywania nie pilnował czego efektem jest, że wszystkie budynki odbudowane zostały dosłownie na plaży. Plaża rozciąga się już pod drzwiami do twojego pokoju.
W ten sposób spędziliśmy kilka dni w Mirrisie i Hikkaduwie. Obie te miejscowości to typowo wypoczynkowe miejsca w których nic innego prócz leżenia robić się nie da. Nam pasuje!






1 komentarz:

  1. Nie macie litosci dla czlowieka, ktory po 12h pracy wraca styrany do domu... po ciemku.. w zimny ponury, wieczor...

    OdpowiedzUsuń