Strach tu czasem po ulicy chodzić, ale nawet nie dlatego, że kierowcy samochodu nawet do głowy nie przyjdzie, żeby się zatrzymać. Samochód to chociaż widać więc i uskoczyć w razie czego łatwiej. Prawdziwą zmorą są tysiące skuterowych rajdersów którzy biorą się dosłownie z nikąd skutecznie uniemożliwiając przejście na drugą stronę stronę. Ciekawa to swoją drogą kategoria ludzi więc w wolnej minucie gdy Karolina akurat karmiła pozwoliłem sobie uwiecznić kilku "wariatów na ścigaczach".
Skuterowa moda nakazuje nosić bluzę/kurtkę tyłem do przodu. Ale czemu? Nie pytajcie, nie wiem. Ja bym sobie tą bluzę po prostu zapiął.
wtorek, 7 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz