Nasza top lista:
- Durian -zapach azji wziął się prawdopodobnie od tego owocu. Śmierdzi to zwykłą kupą, a zapach ten jest po prostu wszechobecny.
- Mangosteen - smakuje trochę jak lechee, nasz smakowy faworyt.
- Starfruit - b. soczysty i umiarkowanie słodki, ale naszych serc nie podbił.
- Zapomniałem nazwy, ale podobny do rambutana - również dobry, środek podobny do manogosteen'a.Posiada jedną przewagę nad rambutanem: "nie śmierdzi rozkładającym się mięsem"
- Ostatnie to takie siwe wisienki były. Oj nie przygotowałem się kompletnie, nazwa też mi wypadał z głowy. Jedyne co mi pozostaje to ogłosić konkurs na zapomniane nazwy:)
Kto zwycięży ten otrzyma od nas pocztówkę!
A jak z jedzeniem dla małej Poli?
OdpowiedzUsuńPola dostaje od nas to wszystko co nie ma przypraw i my jemy. Mdłych słoiczków za nic w świecie jeść nie chce! Na razie żadnych z tym problemów nie było, jakkolwiek mamy świadomość że powinniśmy może trochę bardziej jej dietę rozszerzać.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie owoce też oczywiście próbowała!
OdpowiedzUsuńmonjan: to zółte to karambola, czyli oskomian pospolity wg wikipedii
OdpowiedzUsuńczerwony to jagodzian rambutan
pozdrawiam
już się nie mogę doczekać pocztówki buhahah
OdpowiedzUsuńZolte to faktycznie karambola, ale czerwone to nie jest rambutan mimo ze do rambutana podobne. Wczoraj probowalismy nowych specjalow tu na Filipinach ale z bazaru i azw to nawet powtorzyc nie umiem nie mowiac o pisaniu :)
OdpowiedzUsuńAle wyslij adres na maila, pocztowka bedzie. Konkurs nadal trwa :)
OdpowiedzUsuńTe owoce co wspomniałeś to jest chyba longons ;>
OdpowiedzUsuńLongonsa nie widze ani w googlach, ani na wiki, a po zakupie sprawdzalem co sie z tymi owocami robi wlasnie na wiki.
OdpowiedzUsuń